Forum Forum Literackie Strona Główna


Forum Literackie
Forum Strony myliteraci.prv.pl
Odpowiedz do tematu
Wasze ulubione wiersze
JacekJarocki
Administrator


Dołączył: 08 Wrz 2007
Posty: 93
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z Kontenera

No więc co? Zakładam temat, gdzie dzielimy się swymi ulubionymi wierszami "prawdziwych" poetów... Mickiewicz, Słowacki, Miłosz? Masz jakiś ulubiony utwór? Zamieść go tutaj! Pamiętaj o tytule i autorze Smile


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Steorra



Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 72
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: III LO

Krzysztof Kamil Baczyński

"Elegia (o chłopcu polskim)"

Oddzielili cię, syneczku, od snów, co jak motyl drżą,
haftowali ci, syneczku, smutne oczy rudą krwią,
malowali krajobrazy w żółe ściegi pożóg,
wyszywali wisielcami drzew płynące morze.
Wyuczyli cię, syneczku, ziemi twej na pamięć,
gdyś jej ścieżki powycinał żelaznymi łzami.
Odchowali cię w ciemności, odkarmili bochnem trwóg,
przemierzyłeś po omacku najwstydliwsze z ludzkich dróg.
I wyszedłeś, jasny synku, z czarną bronią w noc,
i poczułeś, jak się jeży w dźwięku minut - zło.
Zanim padłeś, jeszcze ziemię przeżegnałeś ręką.
Czy to była kula, synku, czy to serce pękło?


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
JacekJarocki
Administrator


Dołączył: 08 Wrz 2007
Posty: 93
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z Kontenera

Ach, pamiętam ze szkoły gimnazjalnej wiersze Baczyńskiego. Szczerze mówiąc, mam wrażenie, że trochę mnie "skrzywiły". Chodzi mi o to postrzeganie smierci, które w tym utworze mnie po prostu przeraża. W ogóle te kontrasty, to nacechowanie emocjami.

No, ale gratuluję Steorro. Zmierzyć się z tym wierszem nie było dla mnie prosto. A on jest dla Ciebie przecież ulubiony Smile


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Steorra



Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 72
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: III LO

Mam wiele ulubionych wierszy, ale ten jakoś zawsze przemawia do mnie szczególnie... sama nie wim dlaczego, bo przecierz znam go juz przwie na pamięc, a co chwila odkrywam w nim coś nowego...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
JacekJarocki
Administrator


Dołączył: 08 Wrz 2007
Posty: 93
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z Kontenera

Baczyński taki jest. U niego każde słowo to jakiś tam symbol, który interpretuje się w zależności od dnia. Na przykład sam symbol przeżegnania ziemi... Czy to oznacza, że bohater trafił do Nieba? Czy to znaczy, zę był wierzący? Czy to znaczy, że Ojczyzna jest pod opieką Boga? Patrz, tyle odpowiedzi na jedno proste zdanie.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Steorra



Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 72
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: III LO

Myślę, że bohater (tak go nazwijmy) chciał pożegnać się z ziemią, tak jak go uczono, chciał zrobic gest, który zawsze wiązał się z jego osobą, krajem, myślami, był patriotą, ale przecierz zbyt młodym by walczyć, a jednak calą nadzieję pokładał w wierze. Może to byc także symbol pożegnania sam w sobie, taki staropolski...
Trochę się smutno zrobiło...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Steorra



Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 72
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: III LO

Miłość. (wiersz z 8 IX 42 r.)

O nieba płynnych pogód,
o ptaki, o natchnienia.
Nie wydeptana ziemia,
nie wyśpiewane Bogu
te drzewa, te kaskady
iskier, ten oddech nieba,
w ramionach jak w kolebach
zamknięty. Jak cokoły
drzewa z szumem na poły;
serca jak dzbany łaski,
takie serca jak gwiazdki,
takie oczu obłoki,
taki lot - za wysoki.
Słońce, słońce w ramionach
czy twego ciała kryształ
pełen owoców białych,
gdzie zdrój zielony tryska,
gdzie oczy miękkie w mroku
tak pół mnie, a pół Bogu.
Twych kroków korowody
w urojonych alejach,
twe odbicia u wody
jak w pragnieniach, w nadziejach.
Twoje usta u źródeł
to syte, to znów głodne,
i twój śmiech, i płakanie
nie odpłynie, zostanie.
Uniosę je, przeniosę
jak ramionami - głosem,
w czas daleki, wysoko,
w obcowanie obłokom.

To się nazywa prawdziwa miłość... walka o wolnośc, a poeta pisze o miłości... kurczę to jeszcze smutniejsze niż "Elegia..." Sad

P.S.Wiersz ten dowodzi , że Baczyński jest genialnym poetą...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Steorra dnia Pią 23:26, 14 Gru 2007, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
aaa4



Dołączył: 13 Gru 2016
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Byl teraz bardziej niz normalnie zainteresowany posiadloscia, ktora zobaczy jutro i ludzmi, ktorych tam spotka. Celowo odsunal od siebie mysl o nich, wiec mogl zajac sie bardziej przyziemnymi sprawami, takimi jak zebranie razem Psow, zalatwienie samolotu, ktory by ich tam przewiozl i zdobycie map, jakie pozwolilyby im wyladowac opodal posiadlosci i wslizgnac sie na jej teren. Na szczescie jedna z umiejetnosci, ktora ci wyszkoleni mlodzi ludzie opanowali, byla zdolnosc cichego poruszania sie bez zwracania niczyjej uwagi.

Przygotowal wszystko i polozyl sie spac.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wasze ulubione wiersze
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)  
Strona 1 z 1  

  
  
 Odpowiedz do tematu